A Coruna
09.10.2018
Za nami chyba najdłuższy przelot w rejsie. Nie licząc krótkiego pit-stopu na kotwicy u wybrzeży Anglii, spowodowanego brakiem wiatru, od Ostendy do A Coruna płynęliśmy cały tydzień. Pogoda też nam raczej dopisała – trochę powiało z przeciwka, trochę poflauciło, ale cała Zatoka Biskajska to korzystny wiatr w rufę (czasem nawet silny).
Właśnie trwa klarowanie statku i sprawdzanie wiedzy na temat takielunku żaglowca, którą się udało (bądź nie udało :))przyswoić załodze, a potem w miasto – zobaczyć Hiszpanię z bliska.
Rejestracja uczestników
Zapisz się na rejs
Terminarz
rejsów
Sprawdź dostępne terminy
Program dofinansowań
Poznaj możliwości dofinansowania
Moja przygoda
z Niebieską Szkołą
Obejrzyj filmy i zdjęcia,
przeczytaj wspomnienia...
„Wspaniała przygoda u progu dorosłego życia - tak sobie myślałam...”
ZOBACZ