PR 7.04.2021
13.04.2021
"Z perspektywy wachty II
Nasz dzień rozpoczyna się o 4 rano. W pierwszych godzinach oddajemy się głębokiemu stand by’owi, lecz zaraz po 6 zaczynamy polerować kabestany. Jest to relaksująca, satysfakcjonująca i bardzo integrująca ludzi praca. Kolejno budzimy załogantów, w zależności od ich obecnej funkcji, a najwięksi szczęśliwcy wstają o 7.30 do melodii „Parostatku”.
Po śniadaniu udajemy się na drzemkę lub wykonujemy prace bosmańskie, sprzątamy rejony. Podzieleni na klasy ruszamy do nauki. Pochłonięci, lecz zmęczeni nią nie zauważamy, że był już obiad i idziemy na wachtę. Podczas niej przygotowujemy się intensywnie do konkursu nawigacyjnego - nanosimy naszą pozycję na mapę, obliczamy kurs.
Zwieńczeniem naszego dnia jest kolacja. Niezastąpiona Pani Krysia znowu serwuje dania, o których byśmy nie śnili - ryż gotowany na mleku z sosem truskawkowym, który był rozchwytywany przez załogantów (rekord to 7 misek sosu). Kończymy wachtę i zaczynamy się uczyć do czekających nas sprawdzianów i kartkówek. Nie jest nam to jednak pisane, bo wkrótce słyszymy dwa długie dzwonki - alarm do żagli. Zwijamy między innymi trumsla i bombramsla, aby nie obudzić się w nocy na ścianie z powodu zbyt dużego przechyłu. I może to trudne do wyobrażenia, ale jeszcze przed 22 większość z nas śpi, czekając na to, co przyniesie nowy dzień."
"~ Maja Topolewska, Wojtek Olszewski"
Rejestracja uczestników
Zapisz się na rejs
Terminarz
rejsów
Sprawdź dostępne terminy
Program dofinansowań
Poznaj możliwości dofinansowania
Moja przygoda
z Niebieską Szkołą
Obejrzyj filmy i zdjęcia,
przeczytaj wspomnienia...
„Staliśmy się odporni na głupstwa, by intensywnie cieszyć się tym, co najważniejsze – życiem”
ZOBACZ