W końcu plaża i kąpiel w morzu.
25.10.2014
Weszliśmy do Garruchy. Typowa letniskowa miejscowość. A że niewielka, to i stanowimy w niej nie lada atrakcję. Ludzie przychodzą, oglądają, fotografują. A my na plażę i do kąpieli !!! Popołudniowy spacer. Raczej bez celu, bo nie ma tu żadnych szczególnych atrakcji, poza obeliskiem na wzgórzu, z którego niezły widok. Poza tym łaziliśmy opłotkami. Na obrzeżach, w biedniejszej dzielnicy, jakieś zakłady usługowe (widzieliśmy fryzjera), działające w małych domkach, właściwie mieszkaniach, bez żadnych napisów czy witryn. Lokalesi wiedzą po prostu gdzie jest co.
Samo miasto letniskowo-rybackie. Przyklejone do morza, a już za kilkoma rzędami domów – pustkowie. I w oddali góry.
Rejestracja uczestników
Zapisz się na rejs
Terminarz
rejsów
Sprawdź dostępne terminy
Program dofinansowań
Poznaj możliwości dofinansowania
Moja przygoda
z Niebieską Szkołą
Obejrzyj filmy i zdjęcia,
przeczytaj wspomnienia...
„Staliśmy się odporni na głupstwa, by intensywnie cieszyć się tym, co najważniejsze – życiem”
ZOBACZ