St. Martin
19.03.2020
17 marca 2020
Nasz ostatni dzień przed wielkim wypłynięciem był niezapomniany, chociaż zaczął się zwyczajnie, jak każdy dzień na Niebieskiej Szkole: od porannej wachty, bandery i pysznego śniadania.
Dzisiejsza poranna wachta przy kotwicy naszego Fryderyka przypadła, jak zwykle, wachcie drugiej. Później na apelu wybiliśmy szklanki i powiesiliśmy banderę. Kapitan ogłosił konkurs w postaci sztafety pływackiej, oraz przedstawił nam plan na dalszą część dnia. Potem zjedliśmy śniadanie z przepyszną pastą twarogową, które przygotował nam kuk Szaka razem z naszym niezastąpionym kambuzem. Niedługo po śniadaniu odbyła się sztafeta pływacka. Rywalizowali w niej przedstawiciele wszystkich trzech wacht. Towarzyszyło jej wiele emocji i głośny doping. Walka była wyrównana i bardzo zacięta, jednak zwycięzca był jeden - wachta druga.
Po zawodach kapitan ogłosił czas wolny do godziny 22:00. Popłynęliśmy więc pontonami do najbliższego miasta, gdzie zaopatrzyliśmy się w jedzenie, picie i inne niezbędne dla nas rzeczy na najtrudniejszy czas naszej wyprawy - przelot przez Ocean Atlantycki. Po powrocie na Chopina każdy z nas był gotowy i zdeterminowany by przeżyć cudowną przygodę pełną wrażeń i niezapomnianych chwil.
Anna Szpunar, Filip Schmidt, Piotr Rogacki
fot. Weronika Jonak
Rejestracja uczestników
Zapisz się na rejs
Terminarz
rejsów
Sprawdź dostępne terminy
Program dofinansowań
Poznaj możliwości dofinansowania
Moja przygoda
z Niebieską Szkołą
Obejrzyj filmy i zdjęcia,
przeczytaj wspomnienia...
„Z tego rejsu wrócili dorośli ludzie, w których wciąż pozostała dziecięca ciekawość świata.”
ZOBACZ